Mamy system szkolnictwa, który daje
nam pewien efekt. Jest wspaniały. Dajemy dziecko do przedsionka tego
świetnego systemu... No dalej, kici, kici, kici... To przedszkole...
I to wielka sprawa, bo... Kiedy je skończysz, będziesz w pierwszej
klasie, a kiedy ją skończysz idziesz do następnej klasy, a potem
do gimnazjum. Potem kolejne klasy i kolejna szkoła i tak dalej. I
ten cel się zbliża... Matura i następnie studia i koniec. Czas
wejść do prawdziwego życia i świata. Potem dostajesz pracę.
Dajmy na to, że sprzedajesz ubezpieczenia. Oni dają Ci kolejne
kursy i szkolenia do zrobienia i Ty je robisz. I cały czas to się
zbliża, zbliża, zbliża... Ta wielka sprawa, ten sukces, na który
pracujesz. A potem budzisz się pewnego dnia mając czterdzieści
lat. I myślisz sobie: „O mój Boże, dotarłem, jestem.”. Ha
ha... I nie czujesz się jakoś inaczej od tego, jak zawsze się
czułeś. I jesteś całkiem zawiedziony, bo czujesz, że to był
kawał... Bo to był kawał. I to bardzo okrutny kawał. Pozwolili Ci
przegapić wszystko. Przez Twoje oczekiwania... Zobaczmy ludzi,
którzy odkładają i oszczędzają... I czekają do emerytury. A
potem, kiedy mają sześćdziesiąt pięć lat nie mają więcej
sił... Zostają tylko częścią społeczeństwa starców. Ha ha...
I to zwyczajnie dlatego, ze oszukali nas po całej linii. Braliśmy
życie jako analogię podróży, jako pielgrzymkę. Z wielkim powodem
na końcu, celem było dostać się na koniec, gdzie czeka sukces
albo raj po Twojej śmierci... Ale mijaliśmy się z celem cały
czas. To był koncert, na którym mieliśmy śpiewać i tańczyć. Bo
muzyka cały czas grała. Zacznijmy widzieć rzeczywistość w inny
sposób. Urodziłeś się jako oryginał, nie umieraj jako kopia.
Tylu ludzi to robi... Idą przez życie z myślą, że nasze normalne
społeczeństwo jest jedyną możliwością przestrzegania naszej
rzeczywistości, ponieważ większość ludzi tak żyje z definicji,
to musi być prawdziwe. Prawda się nie zmienia dlatego, że wierzy w
nią większość ludzi. Gandhi powiedział: „Nawet jeśli jesteś
w mniejszości i jesteś jeden, to prawda nadal pozostaje prawdą.”.
Ktoś inny powiedział, że zbiorowy wybór jest zawsze zły. A kiedy
patrzymy w przeszłość... Świat zmieniali ludzie, którzy
przeciwstawiali się zbiorowemu myśleniu. Oni uczyli nas kim
jesteśmy i jaka jest nasza prawdziwa natura.
Myślę, że ludzie, którzy
kiedykolwiek w byli w społeczeństwie, nigdy nie byli kopiami kogoś
innego. Byli sobą. O koszykarzu Michaelu Jordanie nie myślisz
następująco: „Och, on był tylko taki jak każdy inny gracz”.
Nawet jeśli powiesz: „On był jak ten zawodnik i tamten, dzieląc
ich na dwoje i dodając jeszcze tamtego”. Nie. On był Michaelem
Jordanem. Myślę, że najwięksi ludzie społeczności wydrążali
nisze, które reprezentowały unikalne odzwierciedlenie zestawu ich
talentów. Jeśli każdy miałby taką luksusową możliwość
odzwierciedlania talentów z całego świata, nasze społeczeństwo
zmieniłoby się przez noc. Tragedią jest to, że ludzie są
zatrudnieni w miejscach, które nie całkiem odzwierciedlają to, co
oni robią w życiu najlepiej.
Trzeba być sobą, nie iść na
łatwiznę. Jeśli masz to coś, poradzisz sobie. Musisz sam
zdecydować, Ty i Twój osobisty bóg. Nie ma żadnego sposobu, po
prostu trzeba być sobą i wierzyć. Jak ze wszystkim – trzeba
wierzyć.
Tekst zapożyczony z filmu pt: "Urodziłeś się oryginałem, nie umieraj jako kopia." z 2009 roku.